Przegląd 2011 - odcinek 4
2011-12-23 20:46:26
Julianna Barwick – The Magic Place
[2011, Asthmatic Kitty]
Jeżeli ktoś do rozpoznania postaci Julianny Barwick chciałby zastosować tak zwany educated guess, wyszła by mu z tego jakaś trochę bardziej uduchowiona wersja Joanny Newsom.
Barwick jednak prezentuje bardziej poważne podejście do tematu i serwuje nam ultra wysublimowane kompozycje, gdzie chodzi o skomplikowane wokalne harmonie (tu rzeczywiście Barwick osiąga mistrzostwo) i próbę poukładania zlepków aranżu. Historia bardziej z rejonu muzyki eksperymentalnej i ambientu niż korzennego folku dziełanego przy pomocy akustycznego instrumentarium.
Zmiany formalne zachodzą tu z prędkością ruchów górotwórczych lub procesów sądowych III RP. Tak sobie myślę, że trzeba mieć dużo pewności siebie, by przyjść do studia i patrząc ekipie realizatorskiej w oczy zaprezentować pomysł na takie „Cloak”. Kiedy już jednak trochę zadomowimy się w tym magicznym miejscu, z pomocą przychodzi nam druga połowa albumu.
Genialne rozlokowane „White Flag”: niezwykle szeroka kompozycja, gdzie za pomocą niskich tonów Rhodesa zbliżamy się i oddalamy od muzycznej normalności. Dalej „Vow”: z genialnych skrawków pianinowych serii stworzyła Julianna swoje „Back In The Day”: repetycyjną medytację na najwyższym poziomie. Z kolei „Prizewinning” zaskakuje rozwojową sekcją rytmiczną. Do głębokiego przemyślana, ale warto.
Skomentuj