Nie jesteś zalogowany

 Macedońska strzelba, czyli chorał meets industrial.

2010-05-28 16:23:44

Na Rekah Vavilonskih-Aporea1.jpg

 

Jugosławia. Kurort. Miejsce PRL-owskich seksturystycznych wojaży za butlę gazową. Kraj gdzie za Snickersa można było dostać samochód, a koniak marki Złoty Brzeg lał się strumieniami. To tam niejeden rodak poznawał smak pierwszej miłości, pierwszego dobrej jakości wina, czy pierwszego pawia po owym. I ja sam, czteroletnim gołowąsem będąc odnalazłem tam ponoć (starzy tak mówią - ja sam ni ch*ja nie pamiętam) niespełnienie kochania nie będąc kochanym i ból złamanego serca w cieniu winorośli. A działo się to w malowniczym miasteczku Ilok, tuż przy granicy z Węgrami. W miejscu gdzie Dunaj napierdala jak zły, a ludzie są (ok... byli) zawieszeni w czasie, jak inicjacja seksualna Jarosława Kaczyńskiego. Wspominam tak sobie brzęczące gdzieś w odmętach pamięci dźwięki kapeli, która przygrywała w trakcie biesiady w sadzie, życzliwość znajomych moich starych, dobre żarcie i (znów doświadczenie zapośrednione) złote loki mojej rzeczonej ukochanej. Dlaczego złote nie wiem do dziś, wszak ludzie w Jugosławii okopceni jak niejeden Turas.

Ale nie tylko seks turystyką i winoroślą stała titowska Jugosławia. Stała też dużą niezależną sceną muzyczną, na której działał choćby ruch Makedonska Streljba (Macedońska Zapora), której najbardziej znanym przedstawicielem była goth rockowa grupa Mizar. Jak Jugo nie tylko ruchaniem i chlaniem stało tak i Streljba nie skupiała tylko i wyłącznie gotów. Działały w niej wszelakiej maści zmroczniałe projekty jak na przykład Aporea, mająca w swym artystycznym statucie postulat łączenia przebogatej tradycji muzycznej Bałkanów z zachodnim awangardyzmem, konfrontowanie etniczno-kulturowego backgroundu z dosięgającym środkowo-wschodniej Europy postmodernizem, podlewanym kruchym modus vivendi związanym z socjologicznym przekrojem regionu.


Na Rekah Vavilonskih-Aporea2.jpg

Aporea była wieloosobowym kolektywem pod duchową opieką oj. Stefana Sandzakowskiego z Prawosławnego Kościoła Macedonii. Starali się "obudzić narodową duchowość w ramach ojczyzny pozbawionej terytorialnych i politycznych granic". Rdzeń kolektywu stanowili Goran Trajkoski Zoran Spasowski, Metody Zlatanow i Neven Culibrik. Otaczali się malarzami ikon, muzykami, kaligrafami, ale i prominentnymi aktywistami macedońskiej sceny post-punkowej i dziennikarzami muzycznymi. Debiutowali w 1986, organizując w Banialuce artystyczny happening poruszający teatykę oddziaływań na liniach: Wschód-Zachód i tradycja-nowoczesność. Jako grupa de facto performerska, a nie muzyczna Aporea istniałą do 1988 kiedy to przemieniła się w bardziej regularny zespół o nazwie Anastasia, którą możecie (choć nie sądzę) znać z fantastycznego soundtracku do filmu Milca Mancewskiego Before the Rain (1994).

No, ale co na samej płycie? Ano samo dobro. Zaledwie 19 minut nagrania to podróż do serca Macedonii jej oksymoronicznej wręcz tradycji na którą składają się kawałki kultury stariożytnej Grecji, Bizancjum, wpływów słowiańskich. I to jest muzyka mocno rytualna wiec nie tarapiri tatata. Z szacunkiem, tłuszczo. No genialne to jest no.


Aporea - 1988 - Na Rekah Vaviloskih (tak już poprawiłem)


 

Nie dodano tagów



Skomentuj

Komentarze: 1

Mad_Dog_Helmer 20 90   30/05/10, 16:00  
Dość unikalna rzecz. Ja też polecam.