Nie jesteś zalogowany

 Spice Girls, Surubaya Girls.... (18 czerwca 2008)

2010-04-23 00:06:56

indonesia_flag_large.jpg

Przeglądam bloga, kombinuję, czego jeszcze nie było i wypada, że girlsbandu. No to niech będzie girlsband. No, bo czemu nie..? Spajsetki nagrywają słabą muzę, ćpają i rzygają na scenie, No Angels błaźnią się fałszując po Eurowizjach, ewentualnie zarażają HIVem, Phil Spector siedzi w sądzie zamiast promować dziewczyńskie kapele... No bieda jest w temacie. Sięgnijmy więc do dobra z zamierzchłej przeszłości i z zamierzchłej odległości. Indonezja. A czemu nie? Dostawali po dupie od Holendrów i Japonii, to niech mają chociaż wpis na blogu, którego nikt nie czyta. No, tym bardziej, że flagę mają podobną do naszej, a nam teraz wszystko co dobre i biało-czerwone potrzebne jak wrzodowi czas by dojrzał.

 

single cover.jpg


Dara Puspita powstały w 1964 roku w Surabayi. Na początku zespół zmagał się ze zmianami personalnymi, przeprowadzką do miasta szans, nadziei i okazji, czyli do Dżakarty, wreszcie, z ustabilizowanym składem, zaczął podbijać modne dżakartańskie (?) kluby zwariowaną mieszaniną nu-rave'u i bassline'u... Tak, żartuje. Grały kowery Stonesów, Beatlesów i trochę własnych produkcji. Dlaczego rząd Indonezji nie dobrał się im do dupy za taki repertuar, nie wiadomo. Mimo, że zachodnie kapele i ich repertuar były tam mocno zakazane, dziewczynom udało się nawet wrzucić na LP kower Bee Geesów. Ogólnie szybko stały się narodowym towarem eksportowym i jeździły do tak wspaniałych centrów muzyki rockowej jak Tajlandia, Iran, Malezja, czy Turcja. Z grubsza tyle. Zespół rozpadł się w 1972.

cover lg.jpg


No, ale co niby w nich poza pochodzeniem specjalnego? Ano to, że są kolejnym dowodem, że nigdzie nie było gorzej muzycznie niż w Polsce. Przypominam: w czasie ich triumfalnego pochodu do sławy (1966-67) w naszym kraju królował żeński wokalny band Filipinki z utworami takimi, jak: Kto się lubi, ten się czubi, czy Pożegnanie z zabawkami. No, przyznacie, że Polska biła wszelkie rekordy infantylizmu. Drugi powód, dla którego umieszczam tu Darę Puspitę (jeśli to się tak odmienia), to image. Prawidłowością w girlsbandach jest to, że dziewcząt jest 4-5, z czego jedna jest brzydka, ale dobrze śpiewa. Tu jest zupełnie odwrotnie - w miarę ładna jest jedna, natomiast dobrze śpiewają 3 pozostałe. Co zważywszy, jak cudowną galerię zaburzeń ortodontycznych stanowią i zdumiewa i przestrasza. Indżoj.

 

Dara Puspita - A Go Go




Skomentuj

Komentarze: 2

gjon91 0 59   19/06/10, 14:00  
tagi wymiatają - normalka. opis - nudny aż do zesrania ze śmiechu, znowu jak zawsze. no to chociaż posłucham może - coś nowego będzie, a nie znowu same wykopane z pieca 40 latki
Zly_Dotyk 152 242   19/06/10, 14:24  
tagi żrą więcej abstrakcyjnego myślenia. dlatego się z nimi lenię.