Nie jesteś zalogowany

 Ballada o świstaku

2011-01-20 18:44:20

 

Spotkało mnie ostatnio niesłychane szczęście, miałem okazję mieć w ręku niezwykle specjalistyczne czasopismo. Bardzo elitarne, takie, które jeśli ktoś ma w ręku, to od razu się tłumaczy dlaczego. Takie tłumaczenia, jak w przypadku Kuby Wojewódzkiego. Jak tylko ktoś obejrzy, to zaraz zaznacza, że przypadkiem trafił. Wróćmy do czasopisma, nazywa się "Party". Znalazłem tam artykuł o Cher, a w nim takie oto zdanie:

W czasach kiedy występowała z mężem, późniejszym senatorem Sonym Bono, i gdy zaczela robić solową karierę, Cher była uważana za królową rewolucji hipisowskiej. A jej hity,"Gipsys,Tramps & Thieves","Bang,Bang" i "I Got You, Babe" stały się hymnami pokolenia dzieci kwiatów. 

Od razu przypomniał mi się film Beats Of Freedom, który miałem okazję obejrzeć już parokrotnie. Film opowiada historię polskiego rocka, który obalił komunę własnymi rękami. Oczywiście wielkie zasługi ma w tym obaleniu zespół Perfect i ich piosenka "Chcemy Być Sobą". Lud na początku trochę Zbyszka Hołdysa nie zrozumiał i miejsca w kolejce ustąpić nie chciał, ale z czasem zasługi oddał. Piosenka była tak nośna, że runęły też mury Berlina. Dodając do tego fakt, że w filmie narratorem jest Brytyjczyk, niejaki Chris Salewicz i trzeba mu dokładnie wytłumaczyć co i jak, to robi się niezmiernie interesująco dla młodego widza. Rysuje mu więc na kartce jeden z bohaterów (nie pomnę kto) blok mieszkalny i samochód "Maluch", wszystko oczywiście w scenerii Pałacu Kultury. Wiadomo, obcokrajowiec. On zrozumie po polsku tylko trzeba mu krzyczeć wyraźnie i powoli. Bo głupi to może i nie jest, ale z pewnością głuchy. Oprócz tego w filmie mamy jeszcze innego osobnika uwikłanego w walkę z komuną za pomocą twórczości, Krzysztofa Skibę, jako bohatera Pomarańczowej Alternatywy. Innych bohaterów Pomarańczowa Alternatywa nie miała, nie licząc bezimiennego tłumu, wiernie postępującego zgodnie z instrukcjami bohatera Krzysztofa. Właściwie to z filmu wynika, że Skiba był Alternatywy mózgiem i twórcą. Takie ciekawostki nam tu serwują. Ładne to wszystko, takie błyszczące i kolorowe. Trochę przypomina niezwykle elitarne czasopismo Party i super świetny artykuł o Cher.

No to podsumujmy wnioski. Oto jak było: Cher była królową hipisowskiej rewolucji, Perfect obalił komunę, Krzysztof Skiba był twórcą Pomarańczowej Alternatywy, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Ja to chyba w innym świecie żyję. 

 

Nie dodano tagów



Skomentuj

Komentarze: 2

iammacio 76 381   20/01/11, 20:34  
Party nie przeglądam, ale film widziałem - jakiś czas temu był na TVN. "Jak tak o tym nie myślę", w sensie jest ten film dramatycznym i krzywdzącym skrótem. Ale też propagandowe pocztówki rządzą się swoimi prawami. A w ogóle, to proponuje by na ów film patrzeć jak na świadectwo narratora, który swoim referuje to czego dowiedział się u nas. Niestety, świadectwo p. Salewicza nie zachęca mnie do lektury jakiejkolwiek z jego licznych książek, którymi chwali się w intro do filmu.
dawrweszte 32 57   20/01/11, 22:08  
Ten film to jakaś dziwna laurka. ładny dźwięk, dziennikarz z Wysp, który pisze książki o BARDZO znanych artystach, a tu przyjeżdża do Polski i nic nie wie. To trzeba mu tłumaczyć. Propagandowe pocztówki mają swoje prawa, fakt, ale jednak miałem nadzieję na trochę inne spektrum. A tu zacnie o zacnym polskim rocku. Pomnik.

A na "Party" zapraszam do przychodni medycznych i gabinetów dentystycznych ;)