Nie jesteś zalogowany

 Fetysze Thomasa

2010-05-10 12:12:54

Antonioni wyjeżdża do Londynu. Opuszcza poprawne obyczajowo Włochy i uwalnia się od spuścizny włoskiego neorealizmu. W stolicy Wielkiej Brytanii fascynują go tętniące życiem nocne kluby, scena muzyczna i moda. Antonioni ją uwielbiał, dlatego tak wielką rolę przywiązywał do ubioru swoich aktorów. Białe spodnie Thomasa, z którymi bohater nie rozstaje się przez całe „Powiększenie”, stały się pewnego rodzaju fetyszem. Fetyszów jest w „Powiększeniu” dużo więcej i wokół nich kręci się moja ulubiona scena filmu. Ta, w której Thomas przychodzi na koncert Yardbirds. Leci akurat piosenka Stroll On, a tłumy groupies szaleją z podniecenia. Thomas nie jest w sumie za bardzo zainteresowany muzyką. Ciekawszy jest latający gryf gitary Jeffa Becka. Kiedy jednak ta dziwna relikwia traci kontekst i nie jest już obiektem pożądania szalejących fanów, nadaje się jedynie do śmieci. Ale podobno biedne strzępy koszuli Morrisseya po warszawskim koncercie do tej pory noszone są w niektórych portfelach, a pałka od perkusji Cut Copy nadal leży w specjalnie wygospodarowanej do tego gablocie.

Stroll On to zmieniona na potrzeby filmu piosenka Train Kept A-Rollin, w oryginalnej wersji stworzona przez Tiny'ego Bradshawa. I caught the train, I met a dame, she was a hipster, well and a real cool dame.

 

Dodane w film Yardbirds



Skomentuj

Komentarze: 2

lewar 17 103   10/05/10, 18:09  
wyrawane takie. ale to fajnie, że wyrwane. bo nie z kontekstu, a z mózgu. lubieto.
domagalski 20 74   10/05/10, 21:54  
Ten riff jest piekielnie ostry jak na 1966 rok. Ciekawe, jakie były reakcje na seansach.
A w ogóle to Antonioni rozważał sprowadzenie Velvet Underground do tej sceny, ale zrezygnował ze względu na koszty.
Logowanie
Zapamiętaj mnie
Bezpieczne logowanie (SSL)
Zapomniałem hasła
» zarejestruj się!
Najczęściej komentowane