Nie jesteś zalogowany

Posty z kategorii: "something like elvis"


Something Like Elvis - 19.11.2010

2010-11-21 12:50:18

W piątek w Warszawie zagrały dwa zespoły z Pomorza. Arka Gdynia, przy pomocy japońskiego sędziego, dostała koncertowe lanie przy Łazienkowskiej 3, a po drugiej stronie parku z kolei Something Like Elvis rozwaliło warszawską publiczność.
Jednak zatrzymajmy się na chwilę przy supporcie. Pewnie są tu bardziej doświadczeni i bardziej obyci słuchacze, jednak mi się jeszcze nie zdarzyło, by zespół się obraził i skończył wcześniej koncert. Tak zrobili panowie z Ed Wood, a w zasadzie gitarzysto-wokalista, który odpowiedział wulgaryzmami na chłodne przyjęcie przez zgromadzonych w Laboratorium CSW. Być może publiczność nie powinna była siedzieć przez 3 kawałki w siedzącym proteście przeciwko noisowej napierdalance trzęsącej salą, ale to jednak zadaniem muzyków jest porwać tłum, a nie tłumu dać się porwać byle czym. Tak więc panowie skończyli, rzucając na koniec „to my już chyba skończymy”, na co ktoś z sali trafnie odpowiedział „już dawno skończyliście”. Zastanawiając się chwilę, czym kierowali się SLE, dobierając sobie taki support, uknułem krótką teorię – nabzdyczony gitarzysta miał być kontrastem dla tryskających pozytywną energią Kuby Kapsy i Maćka Szymborskiego.
Już na OFF Festivalu uderzyła mnie ta pozytywna energia oraz permanentny banan na twarzy Kuby, który to banan jednak różnił się od nerwowego uśmiechu typowego dla jazzowego perkusisty. Tak, wcześniej nie słyszałem i nie widziałem ich na żywo, ale w 2003 miałem… ekhm, inne gusta muzyczne. O warstwie muzycznej SLE napisano już tak wiele, że powiem tylko, że panowie trzymają poziom i są w niezłej formie. Nie zidentyfikowałem żadnego nowego utworu, ale naprawdę, przy dominacji utworów z Cigarette Smoke Phantom, nie było to wielką stratą.
Należy zatrzymać się na chwilę przy bardzo fajnej konferansjerce, która umilała dosyć długie przerwy między utworami. Muzycy co chwilę przerzucali się bon motami, nie wiem czy warto powtarzać anegdotę o ZAiKS-ie, która ponoć już krąży po sieci. Na pewno warto się wybrać na kolejny koncert SLE, panowie, liczymy na kolejną trasę!


« wróć czytaj dalej »