Jak piłkarze śpiewać próbowali
2010-05-18 00:58:16
Jakiś czas temu kolega Kuba A. z radością podzielił się ze mną i paroma innymi osobami informacją, że dwaj piłkarze Chelsea, Didier Drogba oraz Florent Malouda, założyli zespół rockowy. ŚWIETNIE, pomyślałem. Cóż, w końcu każdy orze jak może, chociaż nie jestem pewien po co to kolesiom znanym przynajmniej od Kapsztadu po Rejkiawik, zarabiającym po 100 tys. funtów tygodniowo i będącym w posiadaniu WAG’s. Ale od razu przypomniałem sobie, że piłkarze generalnie mają parcie przed mikrofon. I to nie tylko międzynarodowe gwiazdy – również lokalni KOPACZE lubią pośpiewać. Zapraszam na przegląd lokalnego podwórka piłkarzy śpiewających.
Na pierwszy ogień ludowa pieśń o popularnym „Mr Gol”, bardziej znanym jako Grzegorz KIEŁBASA Piechna. Kiedyś duma ligi. Hej!
Swego czasu popularne były wokalne popisy m.in. braci Żewłakowów, Mirka Szymkowiaka i Cezarego Kucharskiego. I doskonały teledysk.
A tutaj WIŚLACY śpiewający swój klubowy hymn. Wśród nich nawet Marek Penksa. I bracia Brożkowie w duecie.
Na koniec bonus. Reprezentanci Włoch w akcji.
I w ramach zapowiedzi nadchodzącego mundialu, Billy Billy i jego rap o wspomnianym na początku Didierze Drogbie. Amen.
Skomentuj