Nie jesteś zalogowany

 "The Blackout" (1997)

2010-04-17 14:03:32

reż. Abel Ferrara

Gdyby jeszcze pomyłki w realizacji funkcjonowały na płaszczyźnie znaczeń, to pół biedy, ale Ferrara porywając się na thriller (który w przeciwieństwie do innych jego “thrillerów” ma faktycznie jakiś suspens), obnaża “niedostatki warsztatowe niezależnego reżysera” – nieumiejętność montażu czy operowania tempem. Skutecznie zabija dramatyzm, nieudolnie prowadzi narrację i strasząc mętnym scenariuszem, potwierdza tylko słuszność słów innego, zdaje się bardziej świadomego, awangardzisty: “Czy ty jesteś geniuszem czy nie, to się okaże po szkole. Na razie naszym zadaniem jako pedagogów, techników – bo film to jest technika – jest nauczyć was tak, żeby jak was nagle zrzucimy ze spadochronem na biegun północny z małą kamerą Bell & Howell, taką nakręcaną, to żebyście w pełni umieli nakręcić film, wywołać negatyw na miejscu, czyli na biegunie, zmontować, zrobić wszystko. Żebyście w pełni umieli zrobić film od A do Z. Jakikolwiek by nie był”.

1.5 / 5

obejrzane 21 listopada 2009 r.

(cytat wyżej oczywiście z: P. Kletowski, P. Marecki “Żuławski. Przewodnik Krytyki Politycznej”)




Skomentuj

Komentarze: 0

Nie dodano komentarzy.