Nie jesteś zalogowany

Posty z kategorii: "Four Tet"


Caribou, "Swim", czyli everybody Four Tet

2010-06-05 16:34:57

Lubię Caribou. Uwielbiam jego głębokie pytania retoryczne (Melody day, what have I done?), jego perkusyjne zacięcie i to, że ma doktorat z matematyki. To, że wydał nowy album, który idealnie odpowiada tytułowo mojemu nowemu fetyszowi pod tytułem woda (rozpływające się dźwięki, lo-fie i inne chillwave'y), też mi się podoba.

Jak słusznie zauważył już Warna w swojej recenzji, matematyki w tej płycie jest jak na lekarstwo. Ok, zgadzam się, że niektórzy twórcy elektroniki traktują swoją muzykę bardzo... blokowo. Wiecie, zapętlanie kolejnych motywów, nakładanie dźwięków na kolejne i wyciąganie wcześniejszych spod spodu. Tak określiłabym wrażenie matematyczności, które czasami mam w uszach. Chociaż o czym my w ogóle mówimy, są tacy, których bawi powtarzanie RAZ DWA TRZY CZTERY RAZ DWA TRZY CZTERY w trakcie pełnych emocji solówek gitarowych.

Ok, a że rytm to niby co? No, matma, wiem, ale na tej płycie się nie wybija. Caribou nie zachęca do skupiania się na niej. On zachęca do potańczenia, do pośpiewania z nim, do poklaskania. Więcej w albumie wpływów jego kumpla, Four Teta, niż z doktoratu o teorii pierścieni i innym tam chaosie. Bardzo nas to cieszy, bo głosujemy na Kierana Hebdena we wszelkich możliwych kategoriach  w tym roku: Jeden z lepszych singli (Lovecrylovecrylovecry), Dobra płyta o pięknej okładce i cudownym tytule, Zachęcająco przedstawiony neurotyzm.

W tej ostatniej można też już głosować na Caribou z jego opakowaną w beaty delikatnością. A jeśli dodać do tego kolejną porcję uroczych pytań retorycznych (What more could I do to see her point of view? w Jamelii), urozmaicenie swoich elektronicznych zabaw o warstwę wkomponowanych idealnie przeszkadzajeczek (szeroko pojęte to takie cuś na samym początku Odessy), dęciaki, nie dęciaki, wychodzi jedna z lepszych płyt roku. Dzięki, Four Tet.


« wróć czytaj dalej »
Logowanie
Zapamiętaj mnie
Bezpieczne logowanie (SSL)
Zapomniałem hasła
» zarejestruj się!