Nie jesteś zalogowany

Posty z kategorii: "tomasz andersen"


Andersen, słucham.

2011-12-05 02:50:07

Tomasz Andersen - Wbrew Wskazówkom

(Jako, że na razie musicspot służy mi do promowania mojego bloga macierzystego i nie mam na razie pomysłu jak wykorzystywać te platformę do promowania, a i zarazem do tworzenia treści nie powielających się z moimi muzycznymi działaniami na froncie bloxowym to podrzucam na ten moment moją recenzję płyty Tomasza Andersena.)

O tej płycie można napisać wiele, dlatego mam problemy z początkiem. Ale żeby zacząć. Już nie raz pisałem tutaj, że cholernie lubię koncept płyty, które mi coś przekazują, historię, opowieść. Takie płyty są o wiele lepiej zapiętywane, a i lepiej się je przekazuje w relacji innym ludziom. Poza tym historia to rzecz, której w muzyce szuka się w mniejszym stopniu. Dlatego mnie tak to fascynuję.

No to jaką historię prezentuje nam Roszja? Jest rok 2071. Na świecie doszło do globalnej katastrofy (wybuch epidemii) przez co spora część ludnośc prawdopodobnie wyginęła lub została zombii . Mimo wszystko świat jakoś funkcjonuje. Rozwinął się też nowy biznes, którego głównym celem było wskrzeszanie zmarłych. Oczywiśćie biznes był nielegalny, a nasz bohater musiał się nim zajmować. Płyta zaczyna się właśnie od nowego zlecenia. Bohater i jego wspólnik, znany doktor,  dostają ofertę 'rewitalizacji' jakiejś dawnej gwiazdy piosenki. Wybór pada na Zulę P.  Oczywiście nie obywa się bez problemów, a jak się kończy? Poważnymi komplikacjami z transakcją, wkroczeniem armii oraz podróżą w czasie. Kończy się więc tak, że każdy wróci przynajmniej kilka razy do płyty. Wydawałoby się, że historia jest naciągana, ale już będąc w trakcie płyty chcesz jak najszybciej dowiedzieć się jak to wszystko się rozwiąże.

A coś więcej o płycie? (nie każdy musi być zainteresowany opowieścią)

Roszja nie jest typowym raperem, często w jego rapie więcej melorecytacji niż klasycznej nawijki. Jednak charakterystyczny głos i całkiem niezłe teksty pozwalają nam spokojnie słuchać tych dziwów, które Andersen stworzył. Ostatecznie można stwierdzić, że pan Andersen o wiele lepiej radzi sobie na wolno. A jeżeli chodzi o stronę muzyczną. Tak jak z rapem, czasem, jest klasycznie - funk, jazz, niezłe bity, fajny sampling (Taka Jaka Jesteś, Ona Mówi, Krach, Wehikuł, ), a czasem jest mocno eksperymentalnie, wszystko jest zwolnione, tak jakby ktoś tworzył bity na kwasie, podchodzi to momentami pod trip-hop (Kruki, Trzeba Się Jej Pozbyć). Poza tym musimy oddać muzyce, że jest ona odpowiednim uzupełnieniem fabuły. Jeszcze na początku ma o wiele pozytywniejsze zabarwienie niż pod koniec, gdy sytuacja się gmatwa. 

Poza tym dwa kawałki Ostatnia Noc Maja i Taka Jaką Jesteś wcale nie muszą być częścią układanki i równie dobrze mogłyby znaleźć się na innych płytach.

Czego tej płycie brakuje? Z dwóch, trzech piosenek, które rozbudowałyby jeszcze bardziej fabułę. Poza tym nie każdy może lubić specyfikę Roszji. Niemniej mi cholernie to wszystko przypadło do gustu. Od często dziwnych kompozycji do charakterystycznego rapu. 9/10.


« wróć czytaj dalej »
Logowanie
Zapamiętaj mnie
Bezpieczne logowanie (SSL)
Zapomniałem hasła
» zarejestruj się!
Najczęściej komentowane
brak
Ostatnie komentarze
brak