Nie jesteś zalogowany

 Numer 98 - Mirrors "Fear Of Drowning"

2010-06-02 19:08:48

mirorsguys.jpg

Miało być o Wielkanocy i muzyce świątecznej, ale akurat z okna biura, w którym pracuję widać było kolorowe, wypełnione helem balony popodwieszane do krańców budynku, bo jutro otwarcie centrum handlowego i nowy Aldi też otwiera swoje podwoje, będzie masę ludzi, w sąsiednim kantonie Boże Ciało i wszystko pozamykane, a tu się nie obchodzi, no i jak nowe centrum handlowe to wiadomo, promocje, gadżety firmowe, szynka parmeńska tylko 19.99/kg i fondue dla każdego i co tu dużo mówić perpektywa tego radosnego święta udzieliła się i mnie. Wracałem do domu w przeświadczeniu, że napiszę o czymś wesołym i nawet już miałem pomysł, ale potem wszedłem do mieszkania i prawie udławiłem się zapachem worka ze śmieciami, który nieopatrznie zapomniałem wynieść rano. Otworzyłem wszystkie okna, wyszedłem z workiem na dwór (ewentualnie na pole), spojrzałem w niebo, zobaczyłem chmury i pojedyncze krople deszczu pogilgotały mnie po twarzy. Nici z wesołego kawałka. W tym momencie przypomniało mi się Mirrors, kolejne wstrząsające odkrycie brytyjskiej prasy muzycznej. Wrociłem do domu, włączyłem "Fear Of Drowning" na youtube, posłuchałem i pomyślałem sobie, że kurde, szkoda, że nie chciało mi się iść na Ultravox w kwietniu.

Czemu więc Mirrors? Bo jakimś zrządzeniem losu kojarzy mi się z ubiegłorocznym wrześniem i pożegnaniem pewnego etapu w moim życiu i mimo, że za 10 lat będą o nich pamiętali wyłącznie goście tacy jak ja ,to nie mogę odmówić im prawa do obecności na mojej liście b-sideów. Bo czasem to nie ty wybierasz swoją piosenkę. To ona wybiera ciebie.

 

Nie dodano tagów



Skomentuj

Komentarze: 0

Nie dodano komentarzy.