Nie jesteś zalogowany

 Jose Afonso "Coro da Primavera" (1971)

2011-08-26 10:58:26

Ikona portugalskiego songwritingu, a tu jakieś renesansowe "marszyki-walczyki". Przy czym "Cantigas do Maio" (1971) - nagrane w Paryżu, pośród artystów wyrzuconych z kraju przez reżim Salazara - podobno i tak jest najbardziej nowoczesnym z albumów Ze Afonso (dacie wiarę, są tu instrumenty inne niż gitara!). Tak jak u Serrata pojawiają się splot znanych problemów: "zawartośc liryczna vs zawartość muzyczna"; "tożsamość narodowa vs wpływy popkulturowe"; "rola społeczna vs funkcja artystyczna" itd. ALE koniec końców "Cantigas..." i tak wydaje się najlepszym (znanym mi) LP nurtu iberyjskiego (pozostajemy wciąż w ramach czasowych wyznaczonych istnieniem prawicowych dyktatur). Bardzo ciekawe jak nagle, na przestrzeni przysłowiowej nocy, zmienił się muzyczny krajobraz Portugalii - już pod koniec lat 70. zawiązywały się pierwsze kapele nowofalowe, dla których w zasadzie nie było żadnego kontekstu, które wydawały się zupełnie oderwane od lokalnej tradycji. Ale to akurat moja, podparta dość skromną wiedzą interpretacja, więc nie będę się przy niej upierał. W gruncie rzeczy piszę to w obliczu zupełnej bezsilności - no bo co ja mam do powiedzenia na temat zmian akordów w "Coro da Primavera"? Ja ich nie rozumiem, ja się wychowałem słuchając MUZYKI ZACHODU. Fascynujące.




Skomentuj

Komentarze: 0

Nie dodano komentarzy.