Nie jesteś zalogowany

 6

2010-05-23 14:51:23

Top 5 tego tygodnia:

1. Tin Pan Alley - Palm Waves

(chyba najlepsza gitarowa rzecz jaka się ukazała w Polandii w tym roku, czekamy na propozycję Eda Wooda, zajawki brzmią smakowicie)

2. Deftones - Diamond Eyes

3. Molesta Ewenement - Live in fonobar

(żałuję, oj żałuję, że jak ten koncert był nagrywany jeszcze ich nie słuchałem. Fenomenalna interakcja na linii artyści - publika, świetne gadki pomiędzy utworami, generalnie cymesik, pod koniec napięcie troszkę siada, ale to długie suchadło więc trudnosię dziwić)

4. laenrada - odew zza

(samo zapamiętanie nazwy to nie lada wyzwanie, za to słuchanie, poza jednym banalnie funkowym motywem całkiem, całkiem. Taki soundtrack do nieistniejącego filmu, trochę post-rockowy, ale zamiast katowania na zasadzie quiet-loud, mamy raczej zlepek impresji dźwiękowych. Warte sprawdzenia)

5. Dinal - w strefie jarania i strefie rymowania

(dalej do cholery zastanawiam się po jakiego czorta im były kobiety na tej płycie, zawsze kiedy wchodzą spieprzają dosłownie wszystko, czy to śpiewając, jęcząc, czy nie daj boże rapując, kiedy się nie pojawiają jest cymes)

Każdemu wielbicielowi delta bluesa (jeśli chodzi o stylistykę, bo sam artysta jest z Islandii) zalecam pojawienie się dwudziestego szóstego (najbliższa środa) w radiu luxemburg na koncercie ET Tumasona, tylko gitara i głos, ale w wydaniu koncertowym niszczy. Widziałem go przed Hugem Racem w cdq i tym razem również nie przegapię.

Poza tym czekamy na Polvo, atari teenage riot i ... oczywiście na offa (przenieście tam pavement, żebym mógł z czystym sumieniem odpuścić Openera).

Nie dodano tagów



Skomentuj

Komentarze: 0

Nie dodano komentarzy.