Nie jesteś zalogowany

 co z tą polską? (2)

2010-06-10 17:52:35

kontynuując myśl z wcześniejszego wpisu, czas opowiedzieć nie tylko o artystach, ale i o muzycznych wydarzeniach tego roku, bo jest o czym mówić!

audioriver przede wszystkim (również z mojej sympatii). każdy szanujący się fan elektroniki powinien znać lineup na pomięć. między innymi plastikman, garnier, dusty kid, the black dog, noisia, ellen allien, hybrid, magda, MDLQ. to trzeba zobaczyć! nie jestem fanem simian mobile disco, ale pewnie wielu ludzi przybędzie specjalnie dla nich. a to jeszcze nie koniec! (wiecie, zawsze narzekam, ale ubiegłoroczny skład był moim zdaniem jeszcze lepszy)

tauron nowa muzyka. katowicki, ambitny, świetny festiwal. w tym roku zaszczyci nas między innymi moderat (koniecznie posłuchajcie ich jedynego  albumu!), autechre (któż nie zna tych podopiecznych warpa?), bibio i bonobo. należy też wspomnieć o inicjatywie 'before tauron nowa muzyka', dzięki niej niedawno odbyły się dwa koncerty formacji fuck buttons, a już w sobotę w katowicach zagra legenda, jeff mills (!). dodaję, że lineup festiwalu nie jest jeszcze zamknięty.

off festival. wydarzenie tylko i wyłącznie dla pasjonatów muzyki, na którym występują mało u nas znani, alternatywni artyści, a jego organizatorem jest artur rojek. wstyd się przyznać, ale z braku ogarnięcia myślałem do niedawna, że to festiwal bardzo rockowy. nic bardziej mylnego! w tym roku wystąpi między innymi william basinski, genialny, przegenialny, przeprzeprzegenialny mistrz ambientu. bardzo pechowo się składa, że off odbędzie się w ten sam weekend, co audioriver.

nie można nie powiedzieć o wydarzeniach, które organizuje alter art. w tym roku w różne miejsca udało się im zaprosić między innymi faithless, 2manydjs, massive attack, fatboy slima, trentemollera i chemical brothers. skoro przyjeżdzają do nas największe gwiazdy, to oznacza, że polska jednak nie jest w czarnej, muzycznej dupie.

dzieje się też pełno innych rzeczy. cieszy, że grali w klubach atkins i president bongo. fajnie, że był ostatnio digweed, super, że niedługo przybędzie kevin saunderson i adam beyer. świetnie, że pojawiają się postacie, których wcześniej próżno było u nas szukać, takie jak audiofly, czy motor city drum ensemble (detroit zdrój pręży się jak może!). a ostatnio osobny koncert zagrali u nas the prodigy (wcześniej pojawiali się tylko na dużych festiwalach).

dużo się działo i będzie dziać, a to przecież dopiero połowa roku. bardzo żałuję, że nie odbyła się impreza z jamesem holdenem i redshape'm, która została odwołana ze względu na załobę, ale ma podobno odbyć się w innym terminie. porównując to wszystko, na pewno można powiedzieć, że polska pod względem elektronicznym rozwija się bardzo szybko!

więc cóż, po co ciągle narzekać?

jest bardzo słonecznie, więc polecam wałek bardzo słoneczny. smakołyk!

RIPPERTON - SANDBOX

Nie dodano tagów



Skomentuj

Komentarze: 0

Nie dodano komentarzy.